/SFD/Images/2016/3/4/18b21109d65c4928851dc4d8b984cbdf.png Żaden nadzwyczajny dzień. Jutro pobudka 4:30. Kochanie, kocham Cię za to, że śpisz u mnie jak jedziesz do Poznania. Od zawsze lubiłem pobudki o tej godzinie. . . . . %-) /SFD/Images/2016/3/4/43123b93d7ec408ea049d656f881d1d1.png A2: Klatka, barki, tricepsy Wyciskanie sztangi płasko 4s [...]
Triathlon to sztuka oszukiwania.. Tak, to nie żart. W sporcie wytrzymałościowym trzeba umieć oszukiwać. I nie chodzi mi bynajmniej o tak karygodne praktyki jak umiejętność konspiracyjnego draftowania, tuszowania faktu przyjmowania niedozwolonych środków czy skracania trasy zawodów. Nic z tych rzeczy. Jeśli wszystkie z wyżej wymienionych procederów [...]
[...] powodzenie. Takie staroświeckie "lajki". Pamiętam, że jak sam latałem z wiaderkiem to największą frajdą było zlanie ładnej dziewczyny :-D Gdybym kierował się stereotypami, to uznałbym, że mnie nie dziwi fakt, iż w Niemczech nie zyskał popularności zwyczaj mający na celu podziwianie wdzięków niewieścich :-D za to kocham ten "pogański" KRAJ ;) :D
[...] jeszcze 15 km ! Jest moja żona z przyjaciółmi, znów chwilę mi lepiej, znów jest GARNEK ! Ponownie Świętojańska, podbieg, upał, kibice, WOLONTARIUSZE ( podziwiam Was, kocham i szanuje, uwielbiam i wszystko co najlepsze, jesteście solą sportu, solą triathlonu ). Zbieg, pije, bulwar, kibice, koledzy, rodzina, żona, przyjaciele, GARNEK MOCY. [...]
[...] będzie dobrze. Jesteś mądry facet, Tadziu wiele Cię nauczył, teraz tylko spokojnie i działaj :-) Efekty przyjdą z czasem, niestety- to jest sport dla osób wytrwałych. Stopniowa progresja ciężarów, trzymanie kcal za ryj, jednak- ja kocham trenować, a w kuchni lubię kombinować- także jeżeli jest pasja, to będzie wynik- prędzej czy później :-)
Kocham zakwasy. :-) A to zależy gdzie te zakwasy, akurat brzuch i biodra to średnie samopoczucie. Viki jak pakiet PRO to ok. widzę że jest wsio i co istotne to gazy zbadają, ciekawe czy trzeba fasoli się przed badaniem najeść, czy da radę bez?%-) Nie, no bo marudzisz, że Cię tu nikt nie słucha, nikt nie lubi i w ogóle nikt się z Tobą nie liczy [...]
[...] są niebezpieczne. A są niebezpieczne, bo są iluzjami i trochę wytworami narcystycznej miłości do samego siebie. Masturbacją, podczas której patrzysz w lustro i szepczesz: kocham cię... zwycięzco... Nie można przegrać z własnym ciałem. Po prostu docierasz do aktualnej granicy możliwości i tyle filozofii. Granicy ostatecznej nie znamy, a jak ją [...]
Często trenerzy / nauczyciele mają w dupie ucznia, i vice versa. Skoro zrobiliśmy ze szkoły instytucję usługową, to czemu się dziwisz? Przychodzą rodzice zdziwieni, że ja nie kocham - niczym drugi ojciec - ich leniwego syna/córki. Reguły gry zmieniono po reformie edukacji. Uczeń to klient szkoły i przychodzi po konkretny towar/usługę. Towar [...]
[...] więcej - ale pamiętaj że jesteśmy starymi zrzędliwymi facetami którzy potrzebują nadawać swoim zwykłym dziennym wyczynom epickości;-) po to te wielkie rozpiski;-) I dlatego kocham monotematyczność. Dwa - trzy ćwiczenie i jedziesz do zesrania. Masz ochotę to dokładasz powtórzeń, ciężaru, skracasz przerwy :-) Nie masz ochoty to robisz zestaw [...]
Szajba też Cię kocham. Majdan to trza mieć żeby go zwinąć a "ktosie" to tak jak rzekłeś, mogą mi "naskoczyć". Ja mam grubą skórę na plecach to się nie boje, choć fakt, raz przykro mi się zrobiło jak Brann zwany czasami Turoniem pomyślał że go nie lubię ale już mi przeszło i przykrość odeszła. No ale też prawda, że to sprawa entuzjazmu którego [...]
Dlatego ja nawet nie przyjezdzam do rodzicow , jak slysze haslo Polska to mnie zbiera na wymioty. Kocham ten kraj , ale jestem mega negatywnie do niego nastawiony. Teraz przyjezdzam przybic z wami piatki i spedzic milo czas , ale napenwo dlugo sie tam nie pojawie. Rodzice tez strzelaja fochami ale no niestety wole jechac do Hiszpanii na 2 tygodnie [...]
[...] z wymiarami po oczyszczaniu wiosennym jest na poprzedniej stronie. Kolejne mierzenie sobota/niedziela - już nie będzie tak fajnie:( Stefan wrócił... znaczy się Pan Brzuch... Stefan to mój najwierniejszy mężczyzna. Ja mu mówię idź sobie, nie kocham Cię, lub bardziej bezczelnie spadaj dziadu a on nic... dalej siedzi ze mną (bardziej na mnie)
Stefan wrócił... znaczy się Pan Brzuch... Stefan to mój najwierniejszy mężczyzna. Ja mu mówię idź sobie, nie kocham Cię, lub bardziej bezczelnie spadaj dziadu a on nic... dalej siedzi ze mną (bardziej na mnie) No patrz, wypisz wymaluj jak moj maciek ;-) gdzie ja tam i on i tak już od 40 lat }:-(
[...] Cenię za trzeźwy osąd sytuacji i zdroworozsądkowe podejście do wielu tematów. Poza tym, o ile to możliwe via Internet, normalnie polubiłam Cię};-) Nie mówię, że Cie kocham, bo się Kreweci boję;-) W lato ubiegłego roku zaczęłam biegać. Obijałam się w DNT i Obli nakazała włączyć bieganie. Na początku z trudem mi szło przebiec ciurkiem [...]
Dużo w treningu pierdół, mało podstaw dla utrzymania siły i rozbudowy siły i mięśni, co jest absolutną podstawą dla metabolizmu przysiady, mc, ohp - tego typu ma być dużo tak? co wywalić? micha - szkoda się katować jednostajnym działaniem w dni treningu jedz lekko poniżej 0, mniej białka, więcej węglowodanów w dni bez treningu - dużo mocniejszy [...]
Dużo w treningu pierdół, mało podstaw dla utrzymania siły i rozbudowy siły i mięśni, co jest absolutną podstawą dla metabolizmu przysiady, mc, ohp - tego typu ma być dużo tak? co wywalić? micha - szkoda się katować jednostajnym działaniem w dni treningu jedz lekko poniżej 0, mniej białka, więcej węglowodanów w dni bez treningu - dużo mocniejszy [...]